Tõnu Kaljuste Conductor
Tõnu Kaljuste Conductor
Gianluca Petrella - Trombone
Francesco Diodati - Guitar
Gabriele Evangelista - Double Bass
Enrico Morello - Drums
Release date: 28.08.2015
ECM 2456
1
INFANT()
13:01
2
ONCE UPON A SUMMERTIME / THEME FOR JESSICA()
16:58
3
WILD DANCE()
06:17
4
THE FEARLESS FIVE()
12:57
5
LE SOLITE COSE / DIVA()
09:43
6
QUIZÁS, QUIZÁS, QUIZÁS()
05:24
Enrico Rava pomimo swoich 76 lat nie próżnuje. Właśnie nagrał kolejną płytę, z o połowę od siebie młodszymi muzykami. Zainspirowani włoskim trębaczem, podążają za prowadzoną przez leadera melodią, wykonując wspólnie, stylistycznie różnorodny Wild Dance. W tym tańcu, zdecydowanie prowadzi Enrico Rava, ale przecież podążać za jednym z najważniejszych włoskich nazwisk w historii jazzu, to żaden wstyd. Ba. To zaszczyt i wyróżnienie.
Na Wild Dance, kwartet Enrico Ravy poszerzony jest o włoskiego puzonistę, młodego pokolenia. Gianluca Petrella, bo o nim mowa, niegdyś nagrywał już z włoskim trębaczem: Tribe (2011), Easy Living (2003) i The Words & The Days (2005). Nie wiem, czy to kwestia długiej znajomości i zaufania, czy też po prostu, to efekt muzycznej dojrzałości, ale na Wild Dance panowie rezolutnie dzielą się linią melodyczną. Żaden z nich się nie wychyla, nie popisuje; co więcej, większość partii grają w unisonie i najzwyczajniej w świecie - korespondują ze sobą, uzupełniając przez to ton swoich instrumentów. Gianluca Petrella nie akcentuje rytmicznych punktów ciężkości, ale przede wszystkim wtóruje linii melodycznej, lirycznie i smukle prowadzonej przez trąbkę Ravy. Śpiewność tonu i płynność wykonywanych fraz - to nie lada wyczyn nawet dla najbardziej wprawionego puzonisty. Gianluca Petrella radzi sobie z tym jednak popisowo. Pozostali muzycy we wspomnianej kompatybilności nie ustępują Ravie i Petrelli: Gabriele Evangelista - kontrabasista, który swoją współpracę z kwintetem rozpoczął 5 lat temu (w wieku 22 lat!!); pomimo młodego wieku gra nad wyraz precyzyjnie i wyraziście. Enrico Morello, grający na perkusji, przez samego Enrico Ravę uznany jest za najlepszego włoskiego perkusistę, nadaje albumowi stylowy, swingowy charakter. I wreszcie element harmoniczny - Francesco Diodati, na gitarze - sytuuje Wild Dance w XXI. wieku, nadając kwintetowi nowoczesny charakter i wykorzystując atuty elektrycznego brzmienia.
Wild Dance to zbiór 14 oryginalnych utworów, które jak to przystało na dojrzałego artystę i kompozytora są bardzo zróżnicowane. Znajdziemy tu zarówno, nieco ponure, ciągnące się melodie (Diva, Overboard), jak i postbopowe gonitwy (Infant). Kwintet nieśmiało kłania się również w stronę muzyki improwizowanej: w nieco colemanowskim utworze pt. Cornette, na równoległej improwizacji z puzonistą.
Enrico Rava, w jednym z wywiadów powiedział, że Wild Dance to jedna z najłatwiej wydanych płyt w jego karierze. Wszystko za sprawą otwartych, produktywnych muzyków i świetnych nastrojów, które to pozwoliły nagrać prawie wszystkie utwory za pierwszym razem. Skoro sam Enrico Rava tak jawnie rekomenduje swój album, wszelkie inne słowa uznania są najzwyczajniej bezcelowe.